„Pozwólcie swoim dzieciom ujrzeć błysk radości w waszym oku za każdym razem, kiedy się z nimi spotykacie. To jest najlepsze, co możecie zrobić (…) Jeśli natomiast dzieci widzą na waszej twarzy tylko troskę, obowiązek, zmęczenie, niepewność albo wyrzuty sumienia, wtedy lepiej przygotujcie się na ciężkie czasy”
Jesper Juul 

Znajdź drogę do bycia razem, do tych chwil, które pełne są śmiechu i radochy do utraty tchu. Pokaż, co znaczy dla Ciebie druga osoba, nie tylko „od święta”, ale od codzienności. POWITAJ uśmiechem bliskich.

Dodaj do tego, „dobre słowo”
„Dobrze cię widzieć kochanie”
„Jak dobrze, że już jesteś”
„Ale fajnie, że jesteśmy razem”
„Cześć Miśku, cieszę się, że jesteś”

POKAŻ, że są dla Ciebie ważni:
„Chodź się przytul”
„To co, żółwik na dzień dobry?”
„Przutulas?”
„Przybij piątkę młody!”

BĄDŹ obecny.

Nie chodzi o to, ile się bawisz z dzieckiem, czy jak wiele możesz go przeznaczyć na wspólną zabawę, ale… jak go spędzasz. Nie ilość, a jakość tego czasu, stanowi jego wartość. Znam rodziców, którzy tak wspaniale wykorzystują te chwile przed snem, że jestem pewna, że za jakiś czas, to właśnie takie momenty, będą wspominać ich duże już dzieciaki, a znam też rodziców, którzy tak bardzo oddają się obowiązkom i codzienności, że choć czasu niby u nich więcej, to na „bycie razem” zostaje tak niewiele…

Najcenniejsze relacje budujemy każdego dnia. Największy prezent jakim można obdarować to miłość. A każda miłość, najlepiej smakuje w codzienności. W codzienności jest najwięcej tego co ważne. Codzienny uśmiech. Codzienne dobre słowo. Codzienna wspólna rozmowa. Codzienne BYCIE dla siebie. CODZIENNE Kocham Cię, okazane na tyle sposobów. Każdy dzień… jak prezent. Jak cenny dar.

Źródło:
Kamila Olga Psychologia, Siła myślenia wizualnego