Jak wspierać wyciszenie emocji

Materiały edukacyjne - Przedszkole Samorządowe Nr 2 Pod Słonkiem w Białymstoku

I płacz, i gniew, i złość, i… wrzaski i… pojawia się znane – „nie płacz”, „uspokój się!”

Często zadajemy sobie pytanie, jak zareagować i… równie często, czujemy się zagubieni. Zastanawiamy się, jak można wpadać w taki gniew z powodu pomieszania makaronu z czerwonym bolońskim sosem, jakby to był co najmniej atak obcych przybyszów? Lub jak można tak płakać z powodu zgubienia małego patyka, przecież tych patyków tak wiele dokoła nas, ale tylko ten jeden był przecież patykiem „dzielnego rycerza”. Tym patykiem z zabawy. Czemu o tym piszę? Bo dziś pragnę Wam przedstawić kilka skutecznych wskazówek, jak reagować na takie zachowania dziecka i faktyczne pomóc mu uspokoić jego emocje, a 

Wskazówka nr 1 to…

 ZAAKCEPTUJ EMOCJE – tzn. nie oceniamy, czy według nas dorosłych są one racjonalne. Nie patrzymy na emocje dziecka, ze swojej perspektywy, tylko staramy się zobaczyć, co oznaczają one w świecie naszego dziecka. Za każdą emocją stoi potrzeba, pewna intencja np. za oddzieleniem makaronu od sosu – stoi potrzeba porządku i pomysł na naprzemienne jedzenie, raz jednego, raz drugiego. Za złością nad utratą patyka – stoi już cudowna wizja wspaniałej zabawy, która nagle została zakłócona. Zaakceptuj – nie lekceważ potrzeb.

Wskazówka nr 2

WYRAŹ ZROZUMIENIE I DOPIERO POTEM ZACZYNAJ DZIAŁAĆ – Czyli zanim wskażesz drogę do uspokojenia, pokaż, że rozumiesz perspektywę dziecka. Okaż mu empatię i pokaż, że ma w Tobie „dorosłego, który rozumie”. I tutaj sam przypomnij sobie, to wspaniałe uczucie, gdy jesteś w czyimś towarzystwie  i czujesz się zrozumiany i akceptowany. Wspaniałe uczucie, prawda? Dziecko odczuwa to bardzo podobnie i znacznie łatwiej jest mu usłyszeć Twoje sposoby na uspokojenie, kiedy czuje się zrozumiane. Nie neguj, nie oceniaj, nie spieraj się, nie próbuj poprawiać tego, co czuje. 

Spróbuj powiedzieć: „Oj widzę, że bardzo chcesz znaleźć tego patyczka, tak? Jest wyjątkowy, tak? Czy dobrze cię zrozumiałem?”, „Aha, chciałeś, aby makaron był obok sosu i stąd ta złość? Rozumiem, że to dla Ciebie ważne. Poczekaj, co możemy teraz z tym zrobić? Trzeba pomyśleć, prawda?”.

Wskazówka nr 3

POWIEDZ I POKAŻ – Powiedz, jak sytuacja wygląda z Twojej perspektywy. Pokaż możliwe rozwiązania. 

Daj wybór i okaż wsparcie.

„Wiesz co, chyba wiem, co oznacza Twój płacz teraz. Jest ci bardzo przykro, że ten patyk się zgubił. Wiesz, jak to wygląda po mojemu? Ta złość na tego patyka jest taka duża, że łatwo zapomnieć jak wiele innych sposobów jest na znalezienie super „miecza rycerza” i świetną zabawę w rycerza, bo to o zabawę  chodzi prawda? Chcesz się pobawić w rycerza, prawda?”  

„Aha, słyszałam, co powiedziałaś. Nie chcesz iść na próbę, bo nikogo nie znasz i martwisz się tym? Dobrze cię zrozumiałam?”

„tak, chyba tak…” WAŻNE – Poczekaj, jak padnie zapewnienie, że tak i dziecko będzie chciało usłyszeć to co masz do powiedzenia, w innym wypadku ty możesz mówić, a emocje dziecka wygrają. Ty będziesz mówić, ale dziecko będzie pogrążone w odczuwaniu emocji.

„Chyba rozumiem, co chcesz powiedzieć. Chcesz wiedzieć, jak to wygląda po mojemu? Bardzo się martwisz tą próbą. Chcesz wypaść jak najlepiej i masz to cały czas w głowie. To Twoje zmartwienie jest takie głośne w Twojej głowie i serduchu, że chyba zapomniałaś, że na kółku teatralnym będą też twoje koleżanki ze szkoły. I to zmartwienie chce cię teraz przekonać, że to obcy, ale to przyjazne osoby, pamiętasz?”.

Wskazówka nr 4

Jeśli emocje dają znać o swojej sile np.: „Mamuś ja chce jeszcze popłakać”, „Jestem wściekły, co za głupi patyk!” to poczekaj… Emocje potrzebują świadomej kontroli i wyciszenia. Dzieci, tak jak my kiedyś, muszą nauczyć się wyciszać i sterować swoimi emocjami. Nie wymuszaj reakcji. Są takie chwile, gdy najlepsze co możemy zrobić to powiedzieć: „Jestem tu, jakbyś chciała porozmawiać”, „Jestem tutaj, czy widzisz, że jestem przy Tobie?” . Poczucie bezpieczeństwa i zaufania nie powstaje dlatego, bo pragniemy, aby przyszło np. poprzez słowa „Jesteś bezpieczny! No już uspokój się!” , zupełnie inaczej brzmi – „jestem blisko, zobacz razem damy radę”. Wsparcie płynie z cierpliwości i spokoju, pamiętaj.

Czy łatwo wspierać w uspakajaniu? Zdecydowanie wymaga to prób, ale zawsze warto spróbować.

Źródło:
Kamila Olga-psycholog

«
»
Skip to content