Negatywne konsekwencje streszczeniem Mikołajem

Negatywne konsekwencje streszczeniem Mikołajem

„Nie straszę Mikołajem” – to zdanie wywołuje poruszenie. Dla niektórych rodziców brzmi jak prowokacja, dla innych – jak odbieranie skutecznego narzędzia w trudnych momentach. A przecież nie chodzi o to, by odbierać tradycję czy magię świąt, ale by uchronić relację z dzieckiem przed czymś, co może przynieść więcej szkody niż pożytku.

Z pozoru niewinne komunikaty typu:
„Jeśli nie będziesz grzeczny, Mikołaj nie przyniesie ci prezentu”
mogą przynieść szybki efekt – dziecko zaczyna współpracować, stara się bardziej. Ale ten efekt jest krótkotrwały i opiera się na zewnętrznej presji, a nie na wewnętrznej motywacji. Zamiast wspierać rozwój dziecka, uczymy je, że warto coś robić tylko wtedy, gdy grozi kara albo czeka nagroda.

Z czym wiążą się takie „mikołajkowe straszaki”?

• Utrata motywacji wewnętrznej – dziecko uczy się działać tylko wtedy, gdy coś za to dostaje.
• Rozczarowanie i presja – gdy prezent nie spełni oczekiwań, dziecko może poczuć się „niewystarczająco dobre”.
• Strach przed oceną – pojawia się niepokój: „czy jestem wystarczająco grzeczny?”, „czy ktoś mnie obserwuje?”
• Poczucie winy – jeśli dziecko czuje, że nie zasłużyło na prezent, może zinternalizować przekaz: „jestem zły/zła”.
• Oddalenie od rodzica – zamiast rozmowy i zrozumienia emocji, dziecko dostaje komunikat: „nie mam teraz czasu, ale uważaj, bo Mikołaj patrzy”.

Święta to czas ciepła, bliskości i wzmacniania więzi. Naprawdę nie warto ich przekształcać w czas stresu i kontroli. Mikołaj może pozostać symbolem radości, niespodzianki i serdeczności – nie narzędziem dyscypliny.

Zamieńmy:
„Mikołaj patrzy, czy jesteś grzeczny”
na:
„Jestem przy Tobie i razem przejdziemy przez ten dzień”.

To dużo więcej niż chwila spokoju. To inwestycja w zaufanie i relację, która przetrwa dłużej niż grudzień.

Źródło: natuli.pl

Materiały edukacyjne - Przedszkole Samorządowe Nr 2 Pod Słonkiem w Białymstoku
«
»